Abstrakcyjna eksplozja umysłu

- października 04, 2017


 Pogoda jesienna...ale zamiast słoneczka to zachmurzenie...myśli błądzą...dostaję wiadomość od kogoś dla mnie wyjątkowego...padła prośba o tryptyk (obraz złożony z kilku części). Myślę sobie, że w sumie to dawno nie namalowałam niczego na płótnie, a co więcej kilka sztuk leży w szafce i czeka na swoja kolej...To najwyższy czas, żeby nie myśleć a działać! I tak dałam się ponieść emocjom, które zawładnęły moim artystycznym umysłem...wena gdzieś błądziła pomiędzy myślami...raz było jej więcej a raz mniej, skutkiem czego powstał totalnie abstrakcyjny obraz (stąd też tytuł) w kolorach czerni, czerwieni, bieli i odrobiny złota. Poniżej moje zmagania z pierwszym tego typu stylem w malarstwie ;)


















P.S.  Czekam aż zawiśnie na ścianie ;)

Zobacz podobne posty

0 Dodaj komentarz

Zawsze w kontakcie!


artwig.blog@gmail.com

www.artwig.blogspot.com