Dzisiaj mały przerywnik w muralach (ale to nie koniec!).
Przedstawiam Wam Son Gohana z Dragon Ball Z w moim wykonaniu. Dawno nie używałam moich kredek akwarelowych a tu tak niespodziewanie udało mi się narysować coś w miłym geście dla bliskiej mi osoby. Nie mogę doczekać się weny, która wreszcie pomoże mi dalej rysować i znaleźć się w moim kredkowo - ołówkowym świecie...
0 Dodaj komentarz